WYKŁAD Z DNIA 20.XI.2018 r. na temat ,, PRAW KOBIET wygłoszony przez mgr BOGNĘ CZAŁCZYŃSKĄ – PEŁNOMOCNICZKĘ MARSZAŁKA OLGIERDA GEBLEWICZA ds. KOBIET I ICH RÓWNEGO TRAKTOWANIA

Wykład poprzedzony został filmem ,,Całej pensji i połowy władzy” Fundacji FEMINOTEKA, który w zwięzłej formie przedstawił walkę kobiet, o należne im prawa, na przestrzeni ostatnich 100 lat.

Wieczyście małoletnia, nie mogąca decydować o sobie, wykluczona z życia społecznego i politycznego to jedno z przesłań filmu , drugie to determinacja kobiet zmierzająca ku korzystnym, dla siebie, zmianom.

W tamtych czasach tylko mężczyznom przysługiwał przywilej pracy i nauki. Dla nikogo nie było tajemnicą, że ufano tylko im. Kobietom pozostawał dom i macierzyństwo. Praca zarobkowa żony wręcz uwłaczała mężowi.

A kobiety, coraz bardziej świadome, nie chciały być już zależne od mężczyzn, nie chciały być ich własnością. Walczyły o dostęp do edukacji, o dostęp do prestiżowych zawodów, o prawa majątkowe i wyborcze, o uczestnictwo w przestrzeni publicznej. Walka trwała długo. Upór i kobieca solidarność zrobiły swoje.

Przywołane zostały nazwiska Marii Skłodowskiej – Curie, Klementyny z Tańskich Hoffmanowej, Elizy Orzeszkowej, Zofii Nałkowskiej, Narcyzy Żmichowskiej.

To dzięki szerokiemu ruchowi kobiecemu wypracowano postulaty i Dekretem Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego 28.XI. 1918 roku przyznano kobietom prawo wyborcze. W Rządzie znalazła się nawet jedna kobieta – piastowała stanowisko wiceministra propagandy i opieki społecznej. W 1919 roku było 8 posłanek. Cały czas były jednak podejrzewane, że swoimi postulatami, wymaganiami, żądaniami utrudniają pracę Rządu.

Kobiety najchętniej widziano w rolach i zawodach powiązanych z macierzyństwem, edukacją, wychowaniem, opieką czy pracą społeczną. Wiele, przez te 100 lat zmieniło się na lepsze, ale nadal są wyraźne rozbieżności między wynagrodzeniem za tę samą pracę dla kobiet i dla mężczyzn, nadal nie ma zbyt wielu kobiet na wysokich stanowiskach, nadal kobiety mniej awansują.

Stale pokutuje model wychowania dziewczynek na słodkie, grzeczne, delikatne, uległe, potulne, wstydliwe istotki, którym mało co wypada. Chłopcom wiele się wybacza. Dziewczęta za to samo są piętnowane. Znane są sprawy zamiatanych pod dywan gwałtów i molestowań.

800tys. kobiet w Polsce doświadcza przemocy fizycznej lub psychicznej. 1mln dzieci nie dostaje alimentów, 600tys. ojców odeszło od dzieci, tylko 4% mężczyzn chce, aby dziecko było przy nim. Panowie zatrudniani są ,,na czarno”, pracują (niby) za najniższe wynagrodzenie, a wszystko po to, aby ciężar wychowania własnego potomstwa przerzucić na kobietę. I przerzucają! Bez pomocy państwa i otoczenia niewiele można zdziałać. Na szczęście trwają kampanie edukacyjne i kampanie społeczne. Zataczają coraz szersze kręgi. Jest nadzieja na kolejne zmiany!

Maria Prymakowska – Paluch