Dobrze mieć szerokie kontakty również poza naszym Myśliborzem. To dzięki nim, 21 marca, w pierwszy dzień kalendarzowej wiosny, tancerki z ZTT ,,BABYLON” odwiedziły bratni uniwersytet w Stargardzie. Na tzw. Małej Scenie w Stargardzkim Centrum Kultury zaprezentowano najpierw spektakl stargardzkiej grupy teatralnej ( szacunek i podziw dla aktorek!), a potem 5 tańców : flamenco, walc, układ ,,Ogród marzeń” i 2 żywiołowe tańce cygańskie w wykonaniu myśliborskiej grupy tanecznej.

Bezcenna była reakcja uczestników tej wiosennej imprezy. Lustro nie zawsze prawdę ci powie, ale oczy, miny, spontaniczne zachowania, oklaski, liczne przychylne komentarze widzów po pokazie – utwierdzają w przekonaniu, że , skromnie mówiąc, nie mamy się czego wstydzić.

Nie uchodzi przytaczać komplementów… ale zapewniam, że nie popadniemy w grzech pychy jak o kilku z nich wspomnę. Młody akustyk – znajomy naszej niezastąpionej solistki Anny Krajewskiej – Pędzik ,zapytał wprost – Skąd Ty je wyrwałaś? Miłe, prawda? Nie wspomnę – przez skromność- o… wysoko podniesionej poprzeczce lub o innym prostym stwierdzeniu … jak można tak równo machać wachlarzami ! A my machamy … i to nie tylko wachlarzami ! Lekkie, zwiewne, eleganckie, pełne gracji , barwne, … to kolejne ciepłe słowa jakie padły pod naszym adresem. Przemiłe! – Wszystko co robicie w tańcu pasuje do wieku, chociaż nie każdy w tym wieku potrafiłby tak tańczyć – powiedziała pani Helena. – Wy powinniście wystąpić w Teatrze Wielkim w Warszawie! To kolejne przemiłe wypowiedzi. Dużo słów padło pod adresem naszych strojów tanecznych – bardzo się podobały. A my – tancerki – szczerze mówimy, że uwielbiamy takich widzów z jakimi miałyśmy okazję spotkać się w Stargardzie. Tu panowała nie tylko miła atmosfera, ale widać było że macie… serce na dłoni! Czyżby to wiosna takie cuda czyniła?

Wyjazd na występy do Stargardu był możliwy dzięki koleżeńskiemu porozumieniu pomiędzy liderką stargardzkiej grupy teatralnej p. Bożeną Sekuła, a myśliborską trenerką taneczną p. Krystyną Matuszak. Z kronikarskiego obowiązku należy nadmienić, że od pewnego czasu trwa owocna wymiana między naszymi uniwersytetami i nic nie wskazuje na to, aby miała się szybko zakończyć. To miłe spotkanie zakończyły rozmowy przy kawie i domowych wypiekach.

Foto Czesław Sikorski

Maria Prymakowska – Paluch