SAMSUNG DIGITAL CAMERA

Trudno wprost uwierzyć, ale czas naprawdę pędzi z zawrotną prędkością. Ledwo uniwersyteccy kabareciarze zdążyli się oglądnąć, a tu już za nimi 4 prapremiera! Tegoroczny spektakl, zwyczajowo pokazany z okazji DNI BIBLIOTEKARZY I BIBLIOTEK, który przypadł na dzień 6. maja, nosił tytuł ,,RODZINA, ACH RODZINA”.

Wszystko odbywało się w zabytkowych pomieszczeniach czytelni, w nastrojowej atmosferze, przy elegancko podanym poczęstunku i, co nie jest bez znaczenia, przy bardzo sprzyjających widzach. Trema została szybko pokonana. ,,STARSZAKI” już wiedzą, z racji wieku, że swoją cegiełkę w rozwój kultury muszą dokładać pewnie, z humorem, na kontrolowanym, oczywiście przez JADWIGĘ GODLEWSKĄ – BRYK, luzie bez zbytniego spinania się i strachu przed tekstowymi przekłamaniami. Było ich trochę ale, ja się podchwytliwie spytam, kto to zauważył?

Trzeba uczciwie przyznać, że najtrudniejszym krokiem jest wyszukanie i dopasowanie do konkretnych kabaretowych realiów mądrych, dowcipnych tekstów. Wspomniana wcześniej, szefująca ,,Starszakom” JADWIGA – z tego zadania, po raz kolejny, wywiązała się na 6+. Sięgnęła do najlepszych wzorców – Jeremi Przybora, Wojciech Młynarski to półka najwyższa z najwyższych.

Zaprzęgła do roboty muzyków BOGDANA KOMOROWSKIEGO i JACKA WIRKOWSKIEGO, nie wspomnę o kabareciarzach…, a może jednak wspomnę. JAN OSIECKI, HENRYK PIWOWARCZYK- wspaniali ale bardzo złośliwi, co wynikało z tekstów panowie, mieli najwięcej do powiedzenia, a niech sobie od czasu do czasu pogadają – z takiego założenia wyszła pewnie nasza koleżanka Jadwiga.

Dziewczyny też były niczego sobie. Rozśpiewane DOROTA LASTOWSKA – CHOŁOCIŃSKA, LUSIA KARLIŃSKA – SITARZ, JADWIGA i MARYLA PRYMAKOWSKA – PALUCH to ta piękniejsza część kabaretu. Zabrakło DANUSI DUDKIEWICZ – KISIEL zadecydował nieszczęśliwy upadek w przed dzień spektaklu.

Nad tekstami i ich bezbłędną tzn. swobodną interpretacją pracowano całe 2 semestry. Słowa uznania, gratulacje, uściski, życzliwe uśmiechy i kwiaty pozwalają sądzić, że było warto. Cieszymy się, że mogliśmy urozmaicić spotkanie czytelników, sympatyków i pracowników bibliotek. Przejrzysta,

ciekawa i czytelna prezentacja całorocznej mrówczej pracy pokazała ogromne zaangażowanie pań bibliotekarek z Myśliborza i filii w stałe rozwijanie pozytywnych relacji na linii czytelnicy – książka. Szczere gratulacje.

Maria Prymakowska – Paluch