ZABAWA KARNAWAŁOWA NA SZÓSTKĘ.
Myśliborscy studenci uniwersytetu trzeciego wieku lubią przebywać w swoim towarzystwie, dowiodła tego ostatnia zabawa karnawałowa z dn. 23. stycznia, na którą, do restauracji ,,Myśliborzanka” , przyszło 37 osób skłonnych do szaleństw i wygłupów na miarę trzeciego wieku.
Zachwycał elegancko przybrany i suto zastawiony stół – dzieło p. ZOSI JAKUBISZYN, właścicielki lokalu – ale przede wszystkim umilający wieczorny pobyt swoim śpiewem i grą, instrumentalista z Gryfina – p. TADEUSZ WASILEWSKI.
Jego muzyka działała jak magnez – wszyscy wychodzili zza stołu na parkiet, przemiennie wyciszała i porywała, zachęcała również do wspólnego śpiewania. Nie była przy tym (przepraszam p. Tadeusza za określenie) nachalnie głośna – co jest nagminnym przewinieniem wielu zespołów. Głośniej nie zawsze znaczy lepiej! Po zabawie mają boleć NOGI, a nie GŁOWA od nadmiaru…. DECYBELI. I nogi bolały!
Standardy, znane przeboje z lat młodości i niezastąpione niczym disco polo – w wykonaniu p. Tadeusza było prawdziwą SZTUKĄ. Chciałoby się z nią obcować cyklicznie. Chyba nie zdradzę tajemnicy, jeśli napiszę, że poczyniono w tej kwestii pewne ustalenia. Jesteśmy wdzięczni muzycznemu sponsorowi pani dyrektor ELŻBIECIE STELMACH – działającej w imieniu Banku GBS – za piękny gest – chyba wyczuła, że, co jest oczywistą prawdą, że trzeci wiek swoje akumulatory najprędzej ładuje przy dobrej, odprężającej zabawie. Gratulacje dla głównej organizatorki – p. HALINKI KRASOWSKIEJ! Foto i tekst mpp

 

Więcej zdjęć w Galerii pt. Karnawał 2015