Lato się zbliża, robi się coraz cieplej i wśród słuchaczy pada pytanie:

– Jedziemy w świat?

– Oczywiście!

Wspólnie ze słuchaczami UTW z Gorzowa postanowiliśmy pojechać do Chorwacji. Było nas razem ponad 90 osób.Termin wyjazdu ustalono na  5-go czerwca 2011r.

Dzisiaj mogę powiedzieć, każdy kto poraz pierwszy zobaczy ten piękny kraj zakocha się ,,miłością”   która nie przemija.  Krajobraz urozmaicony, ciepłe morze, turkusowa woda, pogoda słoneczna, mili ludzie……… Więc pływanie w plastikowych bucikach (bo plaża kamienista), jest zupełnie nowym doświadczeniem. A kuchnia śródziemnomorska sprawiła, że nikt nie przytył Mieszkaliśmy w najpiękniejszej części Chorwacji na Makarskiej Rivierze w małym miasteczku, które nazywa się Podgora. Plażowanie i pływanie było numerem 1 w naszym odpoczynku ale zobaczyliśmy też ,,kawałek” Chorwacji. Byliśmy w Dubrovniku, pływaliśmy po jeziorach Baczyńskich, których jest 7. Popłynęliśmy statkiem na przepiękną wyspę Hwar,gdzie podziwialiśmy wyroby z tamtejszego kamienia. Pierścionek z kamienia z którego buduje się domy na wyspie? Tak. Domy i biżuteria tą samą ręką wykonane. W drodze powrotnej podziwialiśmy Chorwację od strony morza, jest jeszcze piękniejsza.Wieczorem opaleni, pełni wrażeń tańczyliśmy na parkiecie, który ,,przytulał się” do morskich fal.Ciężko było żegnać się z tak pięknym miejscem. Pocieszała nas myśl, że zawsze możemy tutaj wrócić. Wszyscy zapamiętamy naszego kierowcę pana Marka, który nie tylko świetnie prowadził autobus, ale był duszą towarzystwa, wodzirejem , sypał dowcipami i w drodze uczył nas  mówić po kaszubsku. Było pięknie!